Zespół cieśni nadgarstka jest najczęstszą – dotykającą nawet ośmiu procent populacji neuropatia uciskową. Najczęściej chorują kobiety po 40 roku życia oraz osoby wykonujące intensywną prace manualną. W chorobie tej dochodzi do przewlekłego ucisku na nerw pośrodkowy w kanale nadgarstka. Ucisk wywierany jest przez otaczające tkanki, zmieniające swoją strukturę wraz z wiekiem lub w wyniku intensywnej pracy i zwężające stopniowo światło kanału. Wraz z postępem choroby i nasileniem ucisku, narastają także zmiany niedokrwienne i degeneracyjne w obrębie nerwu, a także pojawiają się zrostów osłonek nerwu z otaczającymi tkankami, ograniczając naturalną mobilność nerwu pośrodkowego w trakcie ruchów w stawie nadgarstkowym. Głównymi objawami zespołu cieśni nadgarstka są nocne bóle i drętwienia ręki, często z koniecznością potrząsania kończyną, celem uzyskania chwilowej ulgi. Drętwienie i ból mogą pojawiać się także za dnia. Innym charakterystycznym objawem jest wypadanie przedmiotów z ręki i silny ból nadgarstka przy niektórych pracach manualnych jak np. odkręcanie słoików. Na początku, zespół cieśni nadgarstka rozwija się najczęściej w ręce dominującej (wykonującej więcej czynności). Często jednak, po kilku miesiącach, bądź latach, choroba dotyka także drugiej kończyny.
Rozpoznanie zespołu cieśni opiera się na zebraniu wywiadu i przeprowadzeniu ukierunkowanego badania przedmiotowego. Nieodzownym elementem diagnostyki jest badanie przewodnictwa – wykazujące zwolnienie przewodzenia i inne nieprawidłowości w nerwie pośrodkowym. Alternatywnie można zwizualizować nerw badaniem USG, które wykazuje reaktywny obrzęk nerwu u wchodu do kanału nadgarstka, niekiedy jego kompresję w kanale, ograniczenie mobilności oraz inne objawy. (Optymalnym rozwiązaniem jest wykonanie obu badań).
Najczęściej stosowaną formą leczenia zespołu cieśni nadgarstka jest operacyjne przecięcie troczka zginaczy – struktury anatomicznej, rozpościerającej się nad nerwem, w obrębie nadgarstka. Przecięcie powoduje poszerzenie kanału i ustanie ucisku. Uciążliwością związaną z leczeniem operacyjnym jest cztero- sześciotygodniowy, pooperacyjny okres rekonwalescencji, kiedy ręka praktycznie nie może być używana. Innymi niedogodnościami są długie terminy oczekiwania bądź wysoki koszt operacji. Inne, stosowane niekiedy metody terapeutyczne obejmują zakładanie ortezy nadgarstkowej na noc lub odpowiednie masaże dłoni. Mogą one jednak jedynie spowolnić postęp choroby.
Alternatywą leczenia operacyjnego, mogącą jednocześnie prowadzić do całkowitego wyleczenia jest hydrodyssekcja (hydrodekompresja) nerwu. W metodzie tej, pod kontrolą ultrasonografii, dokonuje się oddzielenia (dyssekcji) nerwu od otaczających tkanek, głównie od troczka zginaczy za pomocą strumienia iniektatu ze strzykawki 5ml. Zabieg taki przywraca mobilność nerwu i poprawia parametry przewodnictwa. Metoda jest minimalnie inwazyjna i bezpieczna. Zazwyczaj, po zabiegu występują drętwienia w obszarze unerwienia nerwu pośrodkowego (dłoniowa powierzchnia palców I-III oraz połowy palca IV a także część powierzchni dłoni). Trwają one jednak zaledwie kilka godzin. Zaleca się także unikanie znacznych obciążeń kończyny w dniu zabiegu. Uciążliwości te jednak nie znajdują porównania z około miesięcznym okresem znacznego ograniczenia funkcjonowania kończyny po operacji przecięcia troczka. W klinice, preferujemy użycie do iniekcji długodziałającego sterydu (Diprophos) razem ze środkiem znieczulającym (Lignocainum 2%). Wg naszych doświadczeń użycie obu wymienionych preparatów wywołuje jedynie ograniczone dolegliwości bezpośrednio po zabiegu. Ustąpienie dolegliwości natomiast dotyczy prawie wszystkich leczonych pacjentów i zazwyczaj jest długotrwałe. W klinice jednak, zawsze indywidualizujemy opiekę nad Pacjentem i decyzje terapeutyczne podejmujemy wspólnie. Dlatego też, możliwa jest terapia z użyciem leków/substancji stosowanych w innych ośrodkach.
Czas trwania zabiegu wynosi około 20 minut. W klinice hydrodyssekcja wykonywana jest w warunkach maksymalnej sterylności, m.in. z użyciem sterylnego żelu USG oraz sterylnej osłony na głowicę USG. Dzięki wysokiej jakości aparatowi USG, powikłania (z wyjątkiem wspomnianego krótkiego okresu drętwienia) nie zdarzają się.
Skuteczność zabiegu uzależniona jest od stopnia zaawansowania zespołu cieśni. W bardziej zaawansowanych przypadkach, hydrodyssekcja może przynieść poprawę niepełną i przemijającą. W naszym ośrodku, perspektywy trwałości i stopień poprawy, którą będzie można uzyskać dzięki hydrodekompresji omawiane są z każdym pacjentem indywidualnie, przez lekarza neurologa z doświadczeniem w chorobach nerwowo-mięśniowych i w neurofizjologii klinicznej. Decyzja o wykonaniu hydrodyssekcji (hydrodekompresji) podejmowana jest zawsze wspólnie z Pacjentem. Sam zabieg wykonywany jest przez dr hab. n. med. Jakub Antczaka. Lekarza z niemal dwudziestoletnim doświadczeniem w neurofizjologicznej i ultrasonograficznej diagnostyce chorób nerwów obwodowych i z kilkuletnim doświadczeniem leczenia tych chorób za pomocą iniekcji nawigowanych wysokorozdzielczą ultrasonografią.